Już o 6.30 znaleźliśmy się w Kuźnicach, jednak jak się okazało, o wiele za późno. Olbrzymia kolejka do kolejki, zmusiła nas do pieszej wędrówki do dolnej stacji w Dolinie Goryczkowej. Tam rozstaliśmy się na dłuższą chwilę, wszak moim celem było zdobycie Kasprowego na biegówkach, a ponowne spotkanie nastąpiło niedaleko szczytu na głównej grani. Widok jaki się nam ukazał był jednym słowem porażający. Zalegające nisko pod nami w słowackiej Cichej Dolinie gęste mgły podziwialiśmy przez długie minuty, nie mogąc uwierzyć w tak bajeczny obraz. Zjazd biegówkami z Kasprowego Wierchu to moje kolejne życiowe doświadczenie, którego raczej nie będę się starał powtórzyć ;)
Copyright © www.fotografie.nowytarg.pl | All Rights Reserved
Created By
Wójtowicz Tomasz
Dodaj komentarz
Zdjecia naprawde wspaniale!!! zazdroszcze Wam takiej kondycji! co bedzie w dalszym planie? pozdrawiam i uslyszenia Mariola
No zdjecia naprawde rewelacja. Az zapieraja dech w piersiach
Bez komentarza!!!!!!!
eeee......KURDE....jaki dech w piersiach ? .........nie mogę..nic kurde...ale .śliczne...GÓRY.......kropka.Jezu.Ale pogoda.Nie wiem co pisać z wrazenia....nic już nie piszę.....pozdrawiam...kk..Karolinkę. .....yee.....cześć
o babie co pomyśl a nie ino latos i sił do żeniaczki ni mosz.ładne te zdjęcia,kiedy ślubna galeria?