Dolina Kościeliska i Hala Stoły – 03.04.2011

W poszukiwaniu krokusów najlepiej wybrać się na Polanę Chochołowską i w zasadzie taki był pierwotny plan wycieczki. Ale kilku kilometrowy spacer oklepaną i na pamięć znana trasą i na dodatek wśród tłumów turystów zniechęcił mnie i zmusił do wymyślenia innego, nieco spokojniejszego miejsca. Wybór padł na Halę Stoły położoną prawie 400m nad Doliną Kościeliską. Ostatni raz byłem tu jako dziecko, więc nadszedł czas na przypomnienie sobie, jak wygląda jeden z najatrakcyjniejszych zakątków Tatr Zachodnich. Najpierw jednak musieliśmy się zmierzyć z samą Doliną Kościeliską, gdzie jak zwykle ruch panował spory. Na szczęście aby wdrapać się na Halę Stoły (podejście jest naprawdę strome i wymagające) bardzo szybko opuszcza się dno doliny i można w końcu w ciszy cieszyć się budzącą się do życia przyrodą. Niestety, zachmurzone niebo i słaba przejrzystość powietrza, nie pozwoliły nam na delektowanie się widokami, które w sprzyjających warunkach uważane są za jedne z najoryginalniejszych w Tatrach. Niedogodności te wynagrodzone zostały przez krokusy, które równie bujnie jak na Polanie Chochołowskiej, kwitną właśnie tutaj, a konkretnie na polanie Wyżnia Kira Miętusia. Generalnie, zamiast w znużeniu wędrować przez 6 km całą Doliną Kościeliską, warto urozmaicić trasę i poszukać miejsc bardziej ustronnych, a co najważniejsze o wiele ciekawszych i intrygujących od samej doliny. Takim właśnie zakątkiem jest bez wątpienia Hala Stoły!


Komentarze(4)


Dodaj komentarz


image

Marek. | 2011-04-07 21:26:21
image #1

Zdjęcia piękne. A propos Hali Stoły, to byłem tam w sierpniu. Po zejściu z zatłoczonego szlaku dnem Kościeliskiej miałem wrażenie, że ktoś przełączył program w tv. Cisza, szum potoków, a potem piękne widoki i chwila refleksji. Zgiełk i ścisk pozostał 400m niżej. Szkoda było wracać.

szczypica | 2011-04-08 09:29:29
image #2

o, Luki!

Jurek | 2011-04-08 11:41:49
image #3

To jak chcesz zobaczyć wszystkie w/w uroki Kościeliskiej to trzeba nia pospacerować w przedziale 6-9 rano a nie o 15 w południe. W tamtym roku udało mi sie przejśc w lipcu!!! cała Kościeliską w słoneczny poranek i nie spotkałem żywej duszy. Fakt_ruszyłem o 6:00 ale wrażenie niezapomniane. Taki obraz Kościeliskiej został mi w głowie jak opisywali doline poeci 100 lat temu. Co do wyprawy Piękne krokusiki. Byłem w tym dniu na Przysłopie Mietusim. Może wtedy kiedy autor strony robił fotke skierowana ku polanie :-)

baca hej | 2011-04-08 16:50:57
image #4

ne dyć te sałasy to som pod ochronom kie ich kto nie spali. tamtym dali rade.hee.te koniki to widzem jak bobry.lubiom drewno.a co.

Success
Komentarze

Komentarz

Wpisz swój nick i treść komentarza a nastepnie kliknij dodaj.